W dniu 18 maja grupa młodzieży z Zespołu Szkoł Ponadgimnazjalnych im.Marii Karlowskiej  w Żninie wraz z opiekunami wyruszyła na pielgrzymkę rowerową, śladami swojej patronki. Była to już druga taka wyprawa, poprzednia miała miejsce we wrześniu 2004 roku, tuż przed nadaniem imienia szkole. Pielgrzymka miała przybliżyć przedstawicielom klas pierwszych i drugich postać i miejsca z których pochodziła bł. Maria Karłowska. W pierwszym dniu miejscem docelowym był Wągrowiec. Po drodze grupa pielgrzymów zatrzymała się na modlitwie w kościele w Niemczynie, a także zwiedzała prawdziwą perełkę sakralną – drewniany  kościół św. Mikołaja z 1639 r. z ołtarzem gł. z pocz. XVII w i  cenną późnogotycką polichromią na ścianach i stropie. Dzięki sprzyjającej pogodzie rowerzyści dotarli na miejsce już o godz. 13.30.Gościny udzieliła   Parafia Wniebowzięcia N.M.P. w Wągrowcu, mieszcząca się z zespole pocysterskim. Wieczorem młodzi uczestniczyli w sympozjum rodzin katolickich i we mszy św. odprawionej przez ks. Tomasza Rachowieckiego , który był jednym z opiekunów.
     Drugiego dnia grupa musiała pokonać na rowerach aż 85 km. Wyjazd nastąpił o godz. 8. Pielgrzymi udali się w drogę na trasie: Maskownica Wielka, Gołańcz, Oleszno, aby dotrzeć do kościoła parafialnego  pw. Św. Jana Chrzciciela w Panigrodziu. W miejscu tym, rodzice patronki szkoły zawierali sakrament małżeństwa Następnie młodzież wyruszyła w stronę Karłowa, głównego miejsca pielgrzymki, gdzie urodziła się bł. Maria Karłowska. Uwagę przykuwa niestety opłakany stan domu i warunki w których mieszka tam dwoje starszych ludzi. Okazali się oni osobami otwartymi i chętnymi do rozmów z grupa pielgrzymów. Ostatnim punktem programu była msza św. w kościele św. Katarzyny w Smogulcu. W tej gotycko – renesansowej świątyni ochrzczona została Maria Karłowska. Po nabożeństwie grupa została zaproszona na posiłek przez ks. proboszcza kan. Stanisława Karabasza.
      Ostatni  etap liczył jeszcze blisko 40 km   i  prowadził   przez Kcynie, Dziewierzewo, Gorzyce do Żnina. Na miejscu licznik wskazał 127 km, które zostały pokonane podczas pielgrzymki. Choć zmęczeni i przemoczeni, po przejściu burzy, wszyscy byli zadowoleni i dumni z pokonania tak długiej trasy i zwiedzenia miejsc związanych  ze swoja patronką.