Listopad...Miesiąc zadumy,
refleksji, wspomnień. Wtedy myślimy o bliskich, których nie ma już z nami,
o tym co moglibyśmy jeszcze z nimi lub dla nich zrobić. Wielu z nas w tym
właśnie czasie, podpisałoby się pod słowami poety:
Żal że się za mało starało
że się myślało o sobie
że się już nie zdążyło
że było za późno
Choćby się teraz pobiegło
w przedpokoju szurało
niosło serce osobne
w telefonie szukało
słuchem szerszym od słowa
choćby się spowalniało
głupią minę stroiło
jak lew na muszce
choćby się chciało ostrzec
że pogoda niestała
bo tęcza zbyt czerwona
a sól zwilgotniała
choćby się chciało pomóc
własną gębą podmuchać
w rosół za słony
wszystko już potem za mało
choćby się łzy wypłakało
nagie niepewne
Listopad jest również okresem , w
którym wspominamy wielkie wydarzenie w historii naszego kraju – odzyskanie
niepodległości. I chociaż dla nas, młodych ludzi wolność jest czymś
naturalnym, powinniśmy wrócić myślami do tamtych czasów, może wtedy
docenimy jej wartość.
|