.:: WALENTYNKI ::.

-

Na całym świecie 14 lutego drożeją kwiaty w kwiaciarniach, nic nie jest jednak w stanie stanąć na przeszkodzie zakochanej osobie, która chce zrobić niespodzianką swej sympatii, zwłaszcza tego dnia. Już w piątek, 13 lutego w Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych w Żninie „Walentynki” rozpoczęły się od poczty walentynkowej, zorganizowanej przez dziewczęta z I LO pod kierunkiem pani Wioletty Olesiak. Przebrany za listonosza Karol Kiernozek oraz jego pomocnik, Dawid Dobosz, roznosili kartki oraz prezenty po klasach, a także podążyli do Zespołu Szkół Ekonomicznych i Liceum Ogólnokształcącego. Po lekcjach, na sali gimnastycznej rozpoczęła się impreza walentynkowa, popis dali nie tylko uczniowie naszej szkoły, ale i zaproszeni goście. Mogliśmy zobaczyć między innymi tańczące dziewczyny z LO pod opieką pani Beaty Nowak, oraz scenkę przygotowaną przez kółko artystyczne, które w prześmieszny sposób zaprezentowało trawestację sztuki pt. „Romeo i Julia”. Trzynasty dał jednak o sobie znać, bo raz „zabrakło” prądu, co oczywiście zadziałało jak reakcja łańcuchowa, nagłośnienie i wszystko, co z tym związane, zawiodło, ale na szczęście tylko na chwilę. Wpadki były przeróżne Romeo, np. nie mógł dać rady z rozłożeniem drabiny, a Julia nie dość, że popełniła samobójstwo, to jeszcze się jej dostało chyba od reżysera… „niby wstawaj” jej powiedział. Wszystko było bardzo wciągające.

Punktem kulminacyjnym imprezy była „Randka w ciemno”, lecz niestety panujący na sali „wiatr” wywołał śmiech, ponieważ podczas randki, gdy na parkiet wchodziła – pierwsza uczestniczka – podmuch wiatru rozgonił zasłonki parawanu i było już jasne, że pierwszą wybierającą jest Joasia Rurek z kl. I LO. Tak samo było, gdy wchodził drugi wybierający, Krzysztof Borczykowski z II a LP. Padały różne pytania i odpowiedzi. Np. na pytanie wybierającego: „Co zrobisz, gdy zadzwoni do mnie dyrektor ze skargą na mnie, a ja poproszę byś udała mą mamę i mnie obroniła?” – kandydatki odpowiadały, że słusznie taki uczeń powinien zostać wyrzucony ze szkoły. Genialny prowadzący, Łukasz Kriesel z II a LP w szybkim i niespodziewanym (chyba nawet przez siebie samego) skrócie, streścił każdego kandydata. Po wybraniu drugiej połowy randkowicze losowali nagrody, które były dość obiecujące, wyjście na pizzę lub do kina. Organizatorem „Randki w ciemno” był pan Adam Grzelczak.

Przerwy pomiędzy występami wypełniły pokazy tańca break dance, zaprezentowane przez grupę Rhythmical w składzie: Młody, Kosi, Remiś, Heniu, Symbol, Olek oraz gościnnie Czarek. Jak się później dowiedziałem, chłopcy trenują w GOK w Łabiszynie oraz na strzelnicy w Barcinie, tak więc, jeśli ktoś ma ochotę się zapisać – chętnie przyjmą nowych – lecz trzeba wziąć pod uwagę fakt, że chłopcy (b – boy’s) trenują już od trzech i pół roku, więc sporo do nadrobienia, lecz do odważnych świat należy. Przy odpowiedniej muzyce Hip-Hop, Old school, elektro, tancerze zaprezentowali nam parę figur, tak zwaną ciuchcię, polegającą na ślizganiu na głowie, hendspin, czyli obrót na dłoni w pozycji poziomej, frez – stójki na łokciach, rękach, barku, no i słynne koło Tomasa – obrót nóg w koło własnej osi.

Wszystko skończyło się olbrzymimi brawami, wielu uczniów pytało, kiedy planujemy podobne występy.

  

 

 

-