Kajak czy rower - to stary sposób spędzania czasu wolnego, ale jakże przyjemny. Uczniowie Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych w Żninie postanowili połączyć przyjemne z pożytecznym, dlatego wybrali się w podróż kajakami i rowerami po Pałukach. Cel wyprawy był potrójny: poznanie i propagowanie piękna naszego regionu, aktywny wypoczynek na świeżym powietrzu, a także oznaczenie części szlaku wodnego. Grupa uczniów jadących na rowerach wyruszyła ze Żnina do Drewna (Gąsawki) przez Lubostroń, Wójcin. Na swojej drodze podczas krótkich odpoczynków mieli możliwość zwiedzania zespołu parkowo-pałacowego w Lubostroniu, źródła św. Huberta w Wójcinie, a także udało im się znaleźć głaz narzutowy w Annowie.

W tym samym czasie my - kajakarze zwodowaliśmy kajaki na porośnięte liliami jezioro Ostrowieckie. Po jego przepłynięciu przebiliśmy się przez strugę foluską zarośniętą trzciną, aby dotrzeć na przepiękne uroczyska J. Foluskiego. Stamtąd przetransportowaliśmy kajaki na J. Chomiąskie, ostatnie z jezior dorzecza Noteci. Aby dotrzeć na miejsce biwaku w Drewnie(Gąsawce), gdzie oczekiwali nas zmęczeni rowerzyści, trzeba było przenieść kajaki 300 metrów na J. Oćwieckie. Wieczorem wszyscy znaleźliśmy się na umówionym miejscu i przy świetle ogniska opowiadaliśmy wrażenia z wyprawy.

Następnego dnia grupy rozłączyły się, by ponownie spotkać się w Biskupinie. Rowerzyści zwiedzili drewniany kościół z XVIII wieku w Niestronnie. Natomiast kajakarze przeprawiali się przez J. Oćwieckie, J. Gąsawskie, J. Godawskie i J.Biskupińskie. Po wspólnym posiłku w Biskupinie, ruszyliśmy w dalszą drogę, by przenocować w Skarbienicach. Po kolejnej nocy, przejażdżkach konnych, żeglowaniu czas było wracać do domu. To tylko krótki odcinek ze Skarbienic do Żnina, ale atrakcji i tak nie zabrakło. Cała wyprawa trwała od 28 do 30 maja 2003 roku. Organizatorami spływu i rajdu było SKKT działające od roku przy szkole pod opieką nauczycieli D.Berdysza i B.Nowak przy pomocy T.Wysokiego i W.Majewskiego. Przy okazji tej wyprawy postanowiliśmy oznakować szlak wodny ze Żnina do Wenecji. Umieściliśmy kierunkowskazy w czterech miejscach. Sądzimy, że ułatwi to grupom kajakowym i indywidualnym turystom przepływanie przez pałuckie jeziora.

Ahoj kajakarze!!!